Tak brzmiał temat dzisiejszej wycieczki, na której byli uczniowie klasy 1a
Z pamiętnika kl. 1a
15.03.2022r.
Do Wrocławia wyjechaliśmy po godzinie 8:00. Punkt 10:00 przy niedźwiadku malajskim, w samym rynku Wrocławia, czekał na nas pan przewodnik. Z rynku udaliśmy się na Plac Solny, gdzie zaczęliśmy szukać krasnali. Z każdym krasnalem wiązała się jakaś historia. Słuchaliśmy ich z zaciekawieniem. Szukaliśmy nieprawdziwych okien w pięknych zabytkowych kamienicach. Oglądaliśmy dom pod murzynami, pisarzem, owcą, błękitnym słońcem. Widzieliśmy Jasia i Małgosię. Chodząc szlakiem krasnali, dotarliśmy na ulicę Jatki, gdzie mogliśmy doświadczyć jazdy m.in. na kozie, świni, kogucie.
Kolejnym punktem wycieczki był teren Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie znajdował się krasnal profesor.
Podobno ten, kto pogłaszcze po głowie krasnala, będzie bardzo mądry (wszyscy go głaskaliśmy
).
A później było trochę śmiechu, ponieważ znaleźliśmy krasnala golasa.
Po dawce humoru zobaczyliśmy magiczne drzwi, a w nich wielkie jajo (tak naprawdę była to portiernia, która łączy Uniwersytet Wrocławski z Kościołem Uniwersyteckim), ale wygląd ma niecodzienny.
Z tego miejsca udaliśmy się do Ossolineum. Jest to jeden z najważniejszych i najstarszych ośrodków kultury polskiej, o czym decydują przede wszystkim bogate zbiory biblioteczne. Tam też znaleźliśmy krasnala.
Po przejściu na drugą stronę Odry znaleźliśmy się na wyspie Daliowej. Na tę malutką część prowadziła niepozorna kładka, po której przejściu naszym oczom ukazał się niecodzienny widok. Lustrzana konstrukcja, przypominająca kształtem żebra wieloryba, wykonana z polerowanej dmuchanej stali. Okazała się doskonałym torem przeszkód.
Po dłuższej chwili poszliśmy w kierunku tarasu widokowego, skąd oglądaliśmy Stare Miasto. W drodze powrotnej minęliśmy Halę Targową, aby po chwili znaleźć się w rynku Wrocławia. Tam pożegnaliśmy się z panem przewodnikiem.
Dzięki profesjonalizmowi pana przewodnika, dobrej kondycji naszych nóg i pięknej wiosennej pogodzie wycieczka została oceniona na 10/10.