Choć nasza szkoła to nie Akademia Ambrożego Kleksa, pod koniec listopada czwartoklasiści z kl. 4a i 4b mogli poczuć się jak jej uczniowie.
W czasie niecodziennej lekcji języka polskiego mieli zajęcia z kleksografii i przędzenia liter.
Okazało się, że wszyscy mają bogatą wyobraźnię i bez problemu potrafili zobaczyć różne kształty w swoich kleksach – pojawiły się m.in. motylki, kraby, ślimaki, kwiatki, ćmy, a nawet dynia. Niektórzy uczniowie wymyślili też krótkie rymowanki do swoich kleksów.
Drugie zadanie było nieco trudniejsze. Okazało się, że ułożenie swojego imienia z jednego kawałka nitki wcale nie jest takie łatwe i wymaga od nas duuużo cierpliwości. Ale i tu efekty pracy były imponujące!
Taka nietypowa lekcja dostarczyła dzieciom wiele radości i satysfakcji. Z dumą prezentowały swoje prace.